czwartek, 19 września 2013

Łazienkowe dylematy

Ostatnio dzieje się tak dużo, że nie nadążam z pisaniem postów, aby dodawać je tak często, jakbym chciała. Wczoraj rano podpisaliśmy umowę deweloperską! Pogoda była piękna, co można uznać za dobry znak :) Obecnie priorytetem jest projekt zmian ścianek i instalacji, o czym już wspominałam niejednokrotnie. Wszystkie większe decyzje są już podjęte, w większości spraw się zgadzaliśmy, a jeśli nie, to znajdowaliśmy zadowalający kompromis. Właściwie większość zmian jest po prostu logiczna i praktyczna, dzięki nim dostosowujemy mieszkanie do naszych potrzeb.
Ale nadeszła pora na łazienkę. I tu po raz pierwszy mamy odmienne zdania. Michał wolałaby bardzo dużą wannę z deszczownicą i prysznicem. Dzięki temu na inne sprzęty byłoby więcej miejsca, a toaleta i pralka byłyby ładnie ukryte. Ja natomiast wolę dać odrobinę mniejszą wannę (o standardowej szerokości 70-80 cm) i zrobić osobny prysznic we wnęce.
Wersja Michała:
 Moja wersja:
Co wybrać? Doradźcie, która wersja będzie lepsza? :)
EDIT: Ponieważ pisałam tego posta na szybko, wieczorem, nie zdążyłam wyjaśnić o co chodzi w mojej wersji ;) chciałam dać osobny prysznic we wnęce, oddzielony krótką szklaną ścianką od toalety. Widziałam tam prysznic bez kabiny i brodzika, z odpływem liniowym i deszczownicą. Konsultowałam się już w tej sprawie z naszym Panem Tomkiem, który będzie wykańczał nasze mieszkanie - doradził choć płytki, 3 cm brodzik. Oczywiście w obu wersjach pralka jest zabudowana w szafce. Jak dla mnie, największą zaletą osobnego prysznica jest to, że nie trzeba wskakiwać przez bok wanny ;) Jednak dostrzegam też ogromne zalety wersji Michała, która jest już raczej ostateczna ;) Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze! :*

19 komentarzy:

  1. Sprawa łazienki zawsze jest trudna, jeśli obydwoje jesteście zdecydowani na wannę to wybrałabym wersję Michała.
    Mam osobno prysznic i wannę, z której korzystaliśmy ostatnio 4 lata temu:-)Szybki prysznic wygrywa.
    A schowana pralka to duży atut. Pozdrawiam Gosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie wiem że na co dzień korzysta się raczej z szybkiego prysznica - jak dla mnie to właśnie argument, żeby był osobno ;) jest po prostu wygodniejszy w używaniu. Pralkę zawsze można zabudować szafką. Dzięki za opinię :) Również pozdrawiam :*

      Usuń
  2. Niestety musze poprzeć w tym przypadku mężczyznę:-) Sama miałam wannę z prysznicem, sprawdzało sie to doskonale a o ile więcej przestrzeni zostało! W łazience ważne jest poczucie ładu i harmonii, bo to przecież także miejsce relaksu, trzeba ukrywać co się da:-)
    Pozdrawiam i zyczę trafnych wyborów:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się jak najbardziej, że trzeba ukrywać te mniej dekoracyjne elementy :) jednak osobny prysznic jest kuszący. Na tym polega trudność: jedna i druga wersja ma swoje zalety i wady. I tak mamy szczęście, że łazienka jest na tyle duża :) Pozdrawiam serdecznie i dzięki za głos! :)

      Usuń
  3. Nie wiem jak bardzo zależy Wam na prysznicu, ale przy takim warunkach wybrałabym opcję Michała, bo Twoja wydaje mi się za bardzo napchana i nie jestem przekonana czy będzie to wyglądać w porządku i czy się nie będziecie obijać o brzegi ;)

    Generalnie osobiście wyrzuciłabym wannę, bo my oboje wolimy prysznic, ale pierwszy problem pojawi się już w momencie posiadania dziecka - łatwiej jest kąpać w wannie.

    Może ewentualnie macie opcję wstawić pralkę gdzieś indziej? Pralki w łazience to bardzo polski wynalazek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiałam się, czy dać pralkę do kuchni, ale to zdecydowanie odpada - jest otwarta na salon więc nie wyglądałoby to dobrze. Nie wyobrażam sobie mieszania zapachów proszków i jedzenia... W przedpokoju możnaby dać szafę z pralką, ale nie ma na to za bardzo miejsca. Chyba pozostaje zabudowanie jej w łazience... Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)

      Usuń
  4. Hej:)
    pisałaś wcześniej, że chciałabyś mieć w łazience mini spa więc opcja z duża wanną sprawdzi się tu idealnie. Dlatego ja wybrałabym opcję męską w tym przypadku. A wanna tez będzie miała deszczownicę więc prysznic też można wziąć. Wersja Michała też jest o tyle lepsza, że łazienka jest bardziej przestronna, zmieści się większa umywalka i szafka pod nią. A może będziecie musieli jeszcze jakąś szafeczkę dodatkowo kupić na drobiazgi więc jest więcej miejsca żeby ją postawić.

    ps. cieszę sie,, że trafiłam na Twojego bloga. Bardzo inspirujący!! też szykuje się do urządzania własnego mieszkania, będzie oddane w kwietniu 2014 r. czyli troszkę wczesniej niż Wasze. Trzymam kciuki i pozdrawiam. Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa :) Urządzanie swojego mieszkania to wspaniała przygoda ;) Prysznic będzie można wziąć, pytanie tylko czy będzie to wygodne takie wskakiwanie do wanny? Będzie za to więcej miejsca na przechowywanie, to na pewno zaleta, tak jak piszesz :) Pozdrawiam ciepło :*

      Usuń
  5. Cóż... widzę, że się nie wyróżnię, gdyż mi też bardziej odpowiada opcja pierwsza. Tylko zadbajcie o dobre połączenie umywalki z wanną. Bo jak zostanie wąska szczelina, a to się często zdarza... to jest dramat! Brud, syf i malaria. A jak coś tam wpadnie... brr!

    My mamy duży prysznic i trochę żałuję, że brodzik nie jest wyższy i nie może służyć za wannę dla naszego syna ;) Więc gdybym robiła tu remont, z pewnością zdecydowałabym się na takie rozwiązanie jak na pierwszym planie. Jeśli wybierzecie odpowiednio wyprofilowaną wannę, bez super-hiper zaokrąglonego dna, powinna sprawdzać się bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My właśnie teraz w mieszkaniu mamy prysznic z wysokim brodzikiem, rzeczywiście dla malucha świetna sprawa. Dzięki za zwrócenie uwagi na miejsce między umywalką a wanną - trzeba to jakoś mądrze rozwiązać. Chciałabym właśnie taką wannę jak piszesz, ale chyba niełatwo będzie taką znaleźć - wszystkie mają zaokrąglone dno - jak nie z jednej, to z drugiej strony... Buziaki :)

      Usuń
  6. Miejsce między umywalką a wanna naprawdę musi być mądrze zrobione ja mam niestety tak małą szparkę, że jej się nie da wyczyścić i gdy coś tam wpada to w wieczną otchłań na zawsze. Skłaniam się bardziej do drugiego pomysłu ....chociaż to ciężki wybór.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że najlepszym pomysłem będzie pozostawienie 7-10 cm odległości, tak żeby można było włożyć rękę i wyciągnąć rzecz, która wpadnie, czy po prostu umyć bok umywalki i szafki :) Stawiamy na więcej miejsca, wannę i prysznic w 1, czyli opcję nr 1. Pozdrawiam :*

      Usuń
  7. W kwesti praktycznej, mysle, że Michał ma racje. Dodatkowe miejsca zawsze się przydają. Osobiście wole osobny brodzik, ale to nawet można wdrążyć w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby można by za kilka lat zrobić remont, ale jak kupię dłuższą umywalkę z dopasowaną szafką, to ją też trzeba by wymienić na krótszą przy okazji tego remontu. Co gorsze - wanna też by musiała zmienić wymiar na węższą... To byłby generalny remont, ale wszystko jest możliwe ;) Pozdrawiam i dzięki za komentarz :*

      Usuń
  8. to musi być wspaniałe uczucie takie planowanie :)
    jestem za wersją z mini spa :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Hm... jestem szalenie ciekawa na czym ostatecznie stanęło? W Twoim wariancie korzystanie z prysznica byłoby mocno utrudnione...? Zakładam, że wszystkie decyzje już zapadły, ale ja przy takim układzie, zrobiłabym dwa osobne pomieszczenia- poniżej kominów małą pralnię z osobnym wejściem, powyżej łazienkę- z wanną i deszczownicą. I wykorzystując wnękę między kominami na ukrycie geberitu. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej :) stanęło na tym, że pomieszczenia są połączone i na wejściu mamy strefę kąpielową czyli wannę z deszczownicą, a po prawej toaleta z zabudowaną pralką, czyli wersji pierwszej w tym poście. Zależało mi, żeby pomieszczenie było duże, toaleta i pralka były ukryte co chyba uda się osiągnąć ;) Prysznic niestety utrudniałby korzystanie z toalety co nie byłoby zbyt praktyczne. Teoretycznie jeszcze możemy zmienić ten układ przy wykańczaniu, ale wszystkie przyłącza są już zrobione i wolałabym uniknąć zmieniania ich położenia :) Dzięki za odwiedziny, pozdrawiam :*

      Usuń
    2. Tylko żeby nie było ciasno przed tym kibelkiem? Ile tam macie miejsca? I pralka chyba ładowana od góry przy tym układzie? Nie chcę się wymądrzać, ale wiesz papier dużo przyjmie, a w praktyce potem bywa ciężko... Odwiedzać będę częściej, bo masz całe mnóstwo ciekawych inspiracji:)Pozdrawiam Cieplutko!

      Usuń
    3. Szerokość łazienki to 172 cm. Pralka będzie o szerokości 40 cm, ale o zwykłej pojemności 5-6 kg. Do tego toaleta z geberitem około 60 cm i zostaje spokojnie 70 cm. Będzie można usiąść na zamkniętym wc i ładować pranie do pralki więc będzie wygodnie ;) a pralka ładowana od boku, wszystko się zmieści :) Pozdrawiam :*

      Usuń