poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Na początku była wizja...

Na początku mamy wizję. Ogólny pogląd na to, jakie chcemy mieć mieszkanie. Opieramy ją na własnym doświadczeniu - wiemy, w jakich wnętrzach czujemy się dobrze, a w jakich nie. Chcemy, aby nasze przyszłe mieszkanie było przestronne, ale przytulne. Rodzinne. Jasne. Tylko nasze. Nowoczesne, ale ciepłe w odbiorze. Wizja ta jest mało klarowna i jakby "zamglona" - zupełnie jak ta niebieska plama w nagłówku mojego bloga ;)
Z czasem zaczynamy się zastanawiać - czego potrzebujemy? co nam się podoba? czy możemy sobie na to pozwolić? Zaczynamy szukać inspiracji i konkretnych rozwiązań: w Internecie, w gazetach wnętrzarskich, może w mieszkaniach naszych znajomych i rodziny czy w sklepach z wyposażeniem wnętrz. Zbieramy zdjęcia ciekawych i pięknych mieszkań. Najpierw wiemy, że podoba nam się całość, po którymś obejrzeniu wiemy już, co dokładnie podoba nam się na zdjęciu, a co byśmy zmienili.
Zastanawiamy się gdzie wykorzystać dany pomysł, za pomocą jakich elementów i w jaki sposób. Tworzymy w głowie listę przedmiotów, które bardzo nam się podobają. Nawet jeśli to tylko ogólny zamysł, pomysł na kwiecistą i połyskliwą, elegancką tapetę w sypialni. To już duży sukces - wiemy, że nie chcemy gołej ściany z farbą, obłożonej kiczowatym kamieniem, drewnem czy tapety we wszystkie inne dostępne wzory. Zawężamy pole naszych zainteresowań.
Decydujemy, co jest najważniejsze, w co zainwestujemy na początku. Planujemy wykańczanie krok po kroku. Kiedy mamy już plan naszego mieszkania z wymiarami, możemy zacząć je "meblować" naszymi pomysłami oraz zwykłymi meblami. W co moim zdaniem warto zainwestować na początku? Co kupić droższego, ale dobrej jakości i w dobrym wzornictwie? Wszystko to, czego nie wymieniamy co kilka lat, co stanowi o stylu i smaku naszego mieszkania. Dla mnie najważniejsze są:
- podłogi dobrej jakości: gres polerowany i parkiet lub drewniane deski (nie panele!) i ich wykończenia,
- drzwi,
- kuchnia: meble i sprzęt agd,
- łazienka: całe wyposażenie (choć nie znaczy to, że będzie ona od podłogi po sufit w kafelkach - położymy je tylko tam, gdzie są niezbędne - uważam, że to o wiele ciekawsze rozwiązanie),
- dobre łóżko - bo to bardzo ważny mebel ;),
- wygodna kanapa,
- stół i 2 krzesła,
- choć jeden regał,
- choć jedna szafa,
- oświetlenie - wiadomo ;),
- dobry fachowiec - bo zły nawet materiały najwyższej jakości potrafi spartaczyć... (my na szczęście mamy sprawdzonego Pana Fachowca).
Cała reszta nie jest na początku niezbędna, można stopniowo, powoli kupować pozostałe elementy wyposażenia. A jeśli wystarczy nam pieniędzy, to kupimy resztę szybciej. Jednak w rzeczy z listy powyżej warto zainwestować więcej.
Pozostaje nam naszkicowanie projektu, uzgodnienia z fachowcem i monitorowanie postępów prac. A nasza wizja zacznie nabierać rzeczywistych kształtów ;)

3 komentarze:

  1. Super zdjęcia ! :*

    Zapraszam do mojego bloga i do wzajemnej obserwacji :)
    http://xjoannax97.blogspot.com/
    Pozdrawiam ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. To będzie piękne mieszkanie ;)życzę dużo wytrwałości w spełnianiu marzeń :)
    Pozdrawiam. Aldia z arcadi kobiet

    OdpowiedzUsuń
  3. Pozwolisz, że zapiszę sobie Twojego bloga u mnie i będę śledzić poczynania? :)
    Dziękuję także za odwiedziny i zapraszam przy okazji na Drewniane Candy :)
    zapisy do 24.08.

    OdpowiedzUsuń