niedziela, 11 sierpnia 2013

Glossybox

Wyobraźcie sobie, że co miesiąc otrzymujecie ślicznie zapakowany prezent. Od Was - dla Was! Oczekujecie na ten moment, ciesząc się jak dziecko przed Świętami :) Ekscytacja sięga zenitu kilka dni przed wysyłką. Nigdy nie wiesz, co w nim będzie! W tym miesiącu - pudełeczka wysyłane są już 13 sierpnia. Oznacza to, że dostarczone będą do naszych drzwi już 14 sierpnia. Co miesiąc dostajemy 5 kosmetyków (mini produktów i co najmniej jeden pełny produkt) i od czasu do czasu firmowy gadżet z logo Glossybox. Mój pierwszy box zamówiłam w listopadzie 2012 i mam już: ogrzewacz do rąk (grudzień), maseczkę na oczy do spania (styczeń), bardzo fajną i pojemną kosmetyczkę (marzec), chłodzącą żelową maseczkę na oczy (lipiec). Odkryłam też kilka kosmetycznych hitów. Glossybox na swoim profilu na facebooku zdradził nam 1 produkt (ten dodatkowy - z logo firmy) z sierpniowego pudełka. Będzie to pędzel do różu/bronzera, z którego bardzo się cieszę! Uważam, że ostatnie dwa boxy - czerwiec i lipiec były wyjątkowo udane. Za pudełko płacimy 49 zł. Dostawa i pakowanie jest w cenie ;)
A pudełeczko możemy wykorzystać do różnych ciekawych celów: jako opakowanie na prezent, dekoracyjne pudełko do przechowywania np. kolekcji lakierów do paznokci, okularów przeciwsłonecznych czy opasek na włosy (sama wypróbowałam) ;)
Na zdjęciach ostatnie, lipcowe pudełeczko pod hasłem "Wielki Błękit". Czy widzicie te śliczne pudełka? Sierpniowe pudełko to Pocałunek Słońca. Tym bardziej nie mogę się doczekać środy :D Zainteresowane?

4 komentarze:

  1. wow! świetne:) pozdrawiam i zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. I wszystko jasne! Przejrzałam Twoje posty i Glossy Box aż dotarłam do tego najważniejszego :)
    Fajna sprawa, tylko obawiam się, że miałabym problem z zużyciem tych kosmetyków. Jestem jakaś taka mało kobieca w tych sprawach. Szare mydło, szampon, dezodorant i pasta do zębów. Chociaż te lakiery do paznokci wyglądają kusząco... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, przesadziłam. Szare mydło nie wchodzi w grę, bo uwielbiam ładne zapachy :) Pomarańczowe Ziaji jest cudowne! A teraz mam takie czekoladowo-pomarańczowe i też jest zachwycające... ach! Aż zachciało mi się wykąpać :)

      Usuń
    2. Heh, ja za to mam odchył w drugą stronę - wiecznie za dużo przeróżnych mazideł, lakierów, kremów do twarzy, a już kolekcja szamponów, odzywek i masek wystarczyłaby chyba dla 5 dziewczyn... Muszę poważnie się ograniczać z kupowaniem. A Glossybox to świetna sprawa, właśnie z powodu czekania i niespodzianki. A że są to głównie mini pojemności (50-100 ml) - myślę, że nie miałabyś problemu ze zużyciem ;) Piękne zapachy też uwielbiam - jeśli chodzi o produkty pod prysznic to właściwie tylko tym się kieruję :)

      Usuń