wtorek, 13 sierpnia 2013

Glossybox Sierpień 2013: wielkie oczekiwanie na Pocałunek Słońca - relacja

Mój ostatni post o Glossybox (tu) cieszył się Waszym zainteresowaniem. Postanowiłam więc przybliżyć Wam, jak wygląda oczekiwanie na pudełeczko :) Zauważyłam, że część blogerek wrzuca posty na temat zawartości pudełeczka. Jednak nie spotkałam się nigdy z taką "relacją". Może będzie ciekawie! :D Co już wiemy o jutrzejszym boxie?
- pudełeczko w tym miesiącu to Pocałunek Słońca - takie jest hasło tematyczne ;)
- dodatkowym prezentem od Glossybox będzie pędzel do różu/bronzera
- w tym miesiącu wśród wszystkich pudełek znajdzie się 100 z dodatkowymi prezentami od Monashe! :D
- nasze pudełeczka już do nas jadą przy pomocy firmy kurierskiej K-EX!
Edit: 14.08.2013.
[11:30]
Dzisiaj poczyniłam kilka kroków, mających na celu powstrzymanie mnie od zajrzenia na fanpage Glossybox Polska na Facebooku. Wszystko dlatego, że pewnie od godziny 9:00 są tam już fotki, lub opisy zawartości pudełeczka. Specjalnie nie spieszyłam się dzisiaj ze wstawaniem, zjedliśmy z Michałem spokojne śniadanko, rozmawiając o różnych ciekawych sytuacjach z jego wczorajszego dnia w pracy. Potem poszłam jeszcze na zakupy do pobliskiego sklepu i apteki. Tym sposobem, jest godzina 11:30, a ja bez problemu wytrzymałam bez zaglądania na fanpage :D czyli pudełeczko nadal jest dla mnie niespodzianką. W poprzednich miesiącach tylko 2 razy udało mi się skutecznie od tego powstrzymać ;) W pozostałych przypadkach ciekawość wzięła górę. Dostałam maila i sms-a od firmy K-EX, więc wszystko powinno być w porządku. Jednak z tego, co wiem firma ta dostarcza w moim rejonie dopiero po godzinie 16, więc moja cierpliwość będzie dziś wstawiona na dużą próbę...
[12:00]
Właśnie dowiedziałam się, że w pudełku będzie 6 produktów, w tym 3 nowości na polskim rynku :)
[16:20]
Nareszcie dostałam moje pudełko!
Jednak niestety jestem trochę zawiedziona... Zawartość ma mało wspólnego z Pocałunkiem Słońca, jest niby pędzelek do bronzera, ale liczyłam że do kompletu znajdziemy w pudełku także bronzer. Zamiast tego mamy:
-tusz do rzęs z Avonu (już wypróbowałam, całkiem fajny, ładnie wydłuża rzęsy),
- mgiełka do twarzy Anatomicals (takiego produktu jeszcze nie miałam, ale sądząc po składzie nie zdziała cudów na mojej twarzy...),
- odżywka i szampon Ausie (odżywkę już testowałam, jest całkiem fajna, mam jeszcze 1/3 jej standardowego opakowania, co do szamponu, to nie wiem, czy będę z niego zadowolona - może za bardzo obciążać moje włosy, poza tym według Glossy jest to nowość - a produkty tej firmy są dostępne w każdej drogerii Rossmann od maja tego roku!),
- malutka próbka żelu pod prysznic John Masters Organics (chętnie wypróbowałabym coś z tej firmy, jednak niekoniecznie żel pod prysznic, który dla mnie nie jest jakimś nie wiadomo jak ważnym kosmetykiem, tym bardziej jeśli mam testować mając do dyspozycji 30 ml...).
- i oczywiście zapowiadany pędzel do bronzera/różu
Moim zdaniem słabe pudełko, o wiele słabsze niż czerwcowe i lipcowe. Niestety :(

2 komentarze:

  1. przyznam, że nie wiem o co chodzi z tymi pudełeczkami, albo nie kojarzę... :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O całej idei Glossybox pisałam tutaj: http://veryfirstapartment.blogspot.com/2013/08/glossybox.html
      Chodzi o to, że zamawiasz dla siebie kosmetyczny prezent-niespodziankę. 5 mini-produktów, pięknie zapakowanych i dobranych do Twojego typu urody. Co miesiąc możesz się poczuć jak przed zbliżającą Gwiazdką ;)

      Usuń