Jakiś czas temu pisałam już o
wysokich wnętrzach. Jednak co chwilę napotykam jakieś piękne zdjęcia przestrzeni na poddaszu. Takie mieszkania mają swój wyjątkowy klimat, trochę artystyczny. Szczególnie interesujące są wnętrza, w których są wykusze ze zwykłymi, nie-dachowymi oknami. Taki zabieg jest niezbędny, ponieważ same okna dachowe są niewystarczające. A dzięki lukarnom (czyli właśnie tym wykuszom z oknami) zyskujemy bardzo oryginalne zakątki we wnętrzu. Pamiętam, jak szukając mieszkania natrafiliśmy na mieszkanie na poddaszu, które miało tylko jedno zwykłe okno - drzwi balkonowe. Reszta to były okna dachowe - pewnie usytuowane na tyle wysoko, że może zapewniały dużą ilość światła, jednak nie zapewniały widoku na przestrzeń wokół budynku.
Uroczy kącik pod wykuszem. A z kanapy można obserwować co się dzieje na zewnątrz :)
Niesamowite są też przestrzenie tych mieszkań - skoro tylko sama kuchnia z jadalnią mają taki metraż, ile ma całe mieszkanie? Wysokość pomieszczenia jeszcze potęguje ten efekt.
Dość nietypowe przejście przez kuchnię do sypialni. Nie wiem, czy zdecydowałabym się na taki układ, ale jedno jest pewne - gospodarze tego mieszkania bez problemu mogą jadać śniadania w łóżku ;)
Bardzo podoba mi się ta turkusowa wnęka na półki - jest genialna! Jeśli chcemy wprowadzić dość dużą dawkę intensywnego koloru do stonowanego wnętrza, dobrym pomysłem jest dodanie niewielkich elementów w tym samym kolorze - turkusowy, ceramiczny talerz i szklanka sprawiają, że salon jest kolorystycznie uporządkowany, a cała koncepcja staje się bardziej przemyślana. Podobnie, z różowym dywanem korespondują kwiaty w wazonie. Nie chodzi o to, aby decydować się na dużo takich elementów - gdyby do wnętrza dodać turkusowe poduszki, zasłony i podkładki na stół całość byłaby już przesadzona - rozumiecie, o co mi chodzi? ;)
Natomiast to lustro mnie zadziwia - nigdy nie widziałam czegoś podobnego. To jakby skrzyżowanie lustra z obrazem sztuki współczesnej. Dopiero za którymś razem, oglądając te zdjęcia zorientowałam się, że ono tam stoi!
Całe wnętrze jest bardzo wysmakowane. Nowoczesne, minimalistyczne, a jednak przytulne i lekko wysublimowane - widać, że każdy element i dekoracja zostały wybrane z dużą uwagą. Takie wnętrza kocham najbardziej.
Tak samo jak takie sypialnie - ciekawa tapeta i piękna narzuta robią za całą dekorację, a miękki zagłówek pozwoli na wygodne czytanie książki na dobranoc.
A to już kolejne, inspirujące poddasze. Przestrzeń została bardzo dobrze podzielona na strefy - jest kuchnia z barkiem, duży stół z krzesłami tworzący jadalnię i strefa gościnna - prosty kominek, który skradł moje serce i piękna kanapa.
Uwielbiam takie stoliki z nóżkami w geometrycznej formie prostopadłościanu. Blat wygląda trochę, jakby unosił się nad ziemią :) Cudowne są te stonowane dodatki - poduszki, stojąca lampa, świeczniki i okazały, biały storczyk. W tym mieszkaniu salon wydzielono, stawiając ściankę działową w tej bardzo dużej przestrzeni. Po drugiej stronie znajduje się zabudowa kuchenna tworząca piękną, dużą kuchnię i jadalnia, które wyglądają tak:
Absolutnie genialne są kolory tego wnętrza. Mimo, że beże już jakiś czas temu mi się znudziły, w tej kuchni wyglądają zachwycająco z odrobiną delikatnej zieleni i kamiennego blatu w odcieniu taupe. Również świeczniki w formie dużych kielichów wpadły mi w oko.
Nie wiem, co to jest to wiszące coś (podejrzewam, że telewizor...), ale to jedyny zgrzyt w tej sypialni. Reszta jest świetna, a ja z chęcią w tej chwili wskoczyłabym do takiego łóżka :D Zwróćcie też uwagę na bardzo dobre wykorzystanie przestrzeni pod skosem - szafki pewnie sporo pomieszczą, a pod nimi niebanalnie zostawiono wolną przestrzeń - oświetloną wnękę, w której można eksponować dekoracje.
Jeszcze jeden rzut okiem na wcześniejszy salon - prawda, że jest piękny? :)
Jak Wam się podobał dzisiejszy tour po poddaszach?
P.S. Pamiętacie o
Projekcie adwentowym? :)