Ostatnio u mnie na blogu było dość dużo postów związanych z naszym mieszkaniem. Cały czas jakieś kuchnie, łazienki i problemy z tym związane. Projekty, instalacje, grzejniki. A przecież miło czasem obejrzeć po prostu piękne wnętrza i nie zastanawiać się, jak rozwiązana jest w nim instalacja elektryczna i czy bardzo się kurzy na co dzień ;) Zapraszam na porcję zdjęć, które są tak piękne, że aż poprawiają mi humor! ;)
Właśnie takie wnętrza nazywam idealnymi. Jest w nim wszystko: klasa, elegancja, przestronność i lekkość. Ponadczasowy salon, który można w każdej chwili odmienić zmieniając dodatki. Szklany stolik sprawia, że wazon wygląda jakby lewitował w powietrzu. Moją uwagę przykuł ten oryginalny obraz - jest wielokolorowy, a tak fajnie nadał ton całemu salonowi. Kocham takie wnętrza! ;)
Ten piękny odcień niebieskiego został uznany przez Pantone za kolor wiosny 2014 - określili go jako Dazzling blue. Więcej na ten temat możecie dowiedzieć się
tu. Coraz częściej zaczynam myśleć, że niebieski czy granat w połączeniu z bielą, szarością może stanowić bardzo atrakcyjną bazę kolorystyczną dla wnętrza. W naszym mieszkaniu z pewnością znajdzie się "coś niebieskiego" ;) Może będzie to genialny kolor do sypialni? Na pewno kojarzy się z luksusem. Salon powyżej jest przepełniony spokojem i harmonią. Podobają mi się niesamowicie delikatne, błyszczące dodatki i biało-czarny dywan w świetny wzór.
W tym salonie dla odmiany mamy lekki artystyczny nieład - taka ilość książek wprowadza lekki chaos. Ale całość jest fajnie zgrana. Moim zdaniem świetny jest stolik kawowy - coś takiego chętnie bym widziała w naszym mieszkaniu. Nietuzinkowy, lekko przecierany dywan w oryginalnym bordowo-malinowym kolorze wprowadza ożywczą plamę koloru. Pięknie, prawda? :)
Taki intensywny róż na kanapie może się wydawać ryzykownym wyborem, ale zobaczcie jak pięknie wpasował się w ten salon - biel, szary, niewielkie dodatki czerni i żywej zieleni roślin tworzą ciekawą mieszankę, która wcale nie razi nadmiarem. A obicie kanapy można zawsze zmienić.
Tak ciemne wnętrza rzadko goszczą na moim blogu. Jednak ten pokój dzienny ma w sobie coś, co bardzo mi się spodobało. I nie mówię tylko o stolikach (które są genialne), całość wygląda po prostu świetnie.
Zdjęcia wnętrz tak klasycznych również nie należą do zwykłego repertuaru mojego bloga. Cóż poradzę, że ten salon skradł moje serce. Cudowne, wygodne fotele w pięknym odcieniu uniwersalnej szarości. Biel ścian i zasłony upięte "od niechcenia". Błyszczące dodatki, lustrzana szafka pod TV - klasa, klasa, klasa! Na zdjęciach widać aż trzy aranżacje z tego samego mieszkania, i wszystkie są urzekająco piękne...
Biały i szary dzięki oryginalnym fakturom, błyszczącym wzorzystym poduszkom i dekoracyjnym elementom wcale nie wygląda nudno. Barwy te nie są też wcale zimne w odbiorze - ten salon z pewnością jest wygodnym i przytulnym miejscem relaksu.
Ten salon to idealny przykład na to, że naturalne i neutralne barwy: łagodna biel, ciepły odcień drewna i karmelowej skóry oraz szary genialnie współgrają z bardziej intensywnymi, a wręcz neonowymi kolorami: fuksją i oranżem. Trzeba tylko pamiętać o umiarze i ze smakiem wybrać ilość dodatków w intensywnych barwach. Plamy czerni sprawiają, że wnętrze jest jeszcze bardziej oryginalne i interesujące.
Kolejny przykład genialnego zgrania struktur i wzorów. Poduszki ożywiają tą aranżację. A pufa jest świetna. Widziałam ostatnio podobne w Biedronce ;)
I na koniec dzisiejszej wycieczki po pięknych wnętrzach - skandynawska perełka z genialnymi kolorami. Głęboki fiolet kanapy, wielobarwne: dywan, koc i obraz grają w tej samej drużynie. Te bardzo ożywcze plamy koloru są łagodzone przez wszechogarniającą biel wnętrza. Piękna lampa jest już tylko wisienką na torcie ;)
Co myślicie o tych salonach? Który Wam się najbardziej podoba?